The Knick czyli Polacy pijacy każdy to powie

the-knick-abigail-and-mr-dominczyk

Kończę właśnie drugi sezon The Knick. Jest to wyczyn, ponieważ po pierwszym odcinku nie miałem ochoty kontynuować. No ale kolega zachwalał itp itd to obejrzałem sezon pierwszy teraz kończę drugi.

 

W sumie to ciekawa historia. Można dowiedzieć się wiele rzeczy tylko uwaga, nie brać wszystkiego za dobrą monetę.

Generalnie to byłem do tego serialu nastawiony bardzo pozytywnie pomijając kwestie zakonnicy świadczącej usługi aborcyjne tudzież nachalnej politycznej poprawności.

Clive Owen niewelował wszystkie te niedoskonałości propagandowe. Do czasu jednak.

Teraz spoiler!

Pod koniec drugiego sezonu zbliża się wielkimi krokami otwarcie nowej siedziby szpitala no i trzeba zacząć likwidować dotychczasową siedzibę.

Jeden po drugim zamykane są oddziały. Pacjenci rozpuszczani do domów. No i dochodzimy do sceny, w której widzimy pielęgniarkę plotkującą z jakimś pacjentem. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że plotkowanie odbywa się po polsku. Powiem, że nawet niezłą polszczyzną.

Z rozmowy dowiadujemy się, że pielęgniarka to już amerykanka pełną gebą, urodzona w Stanach, a pacjent to bidok z Białegostoku, który dotarł do USA 7 lat wcześniej.

I na to wchodzi dr Thack ze smutną wiadomością. Otóż, pan Dominczyk jest ostatnim pacjentem na likwidowanym eksperymentalnym oddziale dla … tego jeszcze nie ujawnimy w tej chwili.

Dr Thackery: Panie Dominczyk, obawiam się, że mam złe wieści. Zarząd szpitala zdecydował o zamknięciu oddziału. Tylko pan pozostał. I szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, jak panu pomóc.
Pan Dominczyk: Był pan ćpunem?
Dr Thackery: Kokaina. I heroina.
Pan Dominczyk: Jak pan przestał?
Dr Thackery: Kobieta mi pomaga. Przyjaciółka. Rozmawiamy.
Pan Dominczyk: Może z nią porozmawiam.

Podziel się!

Dodaj komentarz