Stracha na wróble widziałem dawno temu. Nie pamiętam kiedy dokładnie ale dawno.
W związku z akcją przypominania sobie starych filmów, które kiedyś widziałem i które zrobiły na mnie wrażenie postanowiłem obejrzeć ponownie Gene’a i Ala w akcji.
Wytrzymałem 40 minut. Więcej niestety nie dałem rady.
Nawet świetny Gene i trochę przekombinowany Pacino nie byli w stanie mnie zatrzymać do końca.
Nie wiem na czym to polega ale już wspominałem przy okazji omawiania innych produkcji z tego samego okresu, że nie jest to kwestia wieku danego filmu. Jest mnóstwo filmów, nawet starszych niż ten, które mogę obecnie obejrzeć z zainteresowaniem.