Ale o co chodzi z tym seksem? Chodzi o to, że niektórzy uważają że wzrośnie im sprzedaż jeśli w reklamie swojego produktu umieszczą roznegliżowaną pannę w dwuznacznej pozycji i już.
Nie mam nic przeciwko gdy jest to reklama bielizny damskiej ale gdy to jest reklama telefonii komórkowej to naprawdę, żal.pl jak to mówi dzisiejsza młodzież.
No cóż, szczerze w to wątpię aby kuso ubrane panienki w dwuznacznych pozach podnosiły sprzedaż ale mogę się mylić.