Pafos – wycieczki fakultatywne

Pafos zamek Paphos castle

Pafos na Cyprze to malownicze miasteczko z bogatą historią i wieloma zabytkami.

Cypr w styczniu to ruletka jeśli chodzi o pogodę. Można trafić na deszcz i spędzić upojny tydzień w hotelu, albo trafić na piękną słoneczną pogodę i zatracić się w wielogodzinnych spacerach brzegiem morza, podziwiać starożytne mozaiki odkryte przez polskich archeologów lub zwiedzać wyspę wypożyczonym samochodem albo w towarzystwie lokalnego przewodnika.





Pierwsza oferta wycieczek fakultatywnych prezentowana jest przez rezydenta biura z którym przyjechaliśmy. W naszym przypadku była to p. Monika z Itaki. Generalnie wszystkie spotkania z rezydentem to całkowita strata czasu ale i tak poszliśmy z ciekawości. Wszystko sprowadza się do tego aby sprzedać jak najwięcej wycieczek. Tak jak się tego można było spodziewać cennik wycieczek fakultatywnych Itaki był totalnie wzięty z księżyca.

Itaka - wycieczki fakultatywne - Pafos

Przykładowa wycieczka tzw. Jeep Safari – Przylądek Akamas – jedyne 75 EUR od osoby. W naszym przypadku to 75 x 3 czyli suma suamrum 225 EUR. Trochę dużo.

Atrakcji co niemiara, lunch w cenie ale to chyba trochę przesada. Ludzie pytają p.Monikę dlaczego z oferty lokalnego biura można pojechać za połowę tej kwoty na taką samą wycieczkę.

Faktycznie można ale na własną odpowiedzialność, poza tym lunch extra płatny, brak polskiego przewodnika, itp itd.

Dobra, idziemy do biura naprzeciwko hotelu (Hotel Veronica), którego Tanie wycieczki Pafoswłaścicielem jest Polka mieszkająca na Cyprze. W ofercie biura znajdujemy podobną wycieczkę w cenie 45 EUR za osobę. Bez lunchu to fakt, ale nawet jeśli zdecydujemy się na jedzenie to mamy ekstra 12 EUR za danie z kurczaka lub 13 EUR za danie z rybą. Czyli 45 + 12 = 57 czyli nadal jesteśmy do przodu 18 EUR.

Jeśli chodzi o lunch to w lokalu do którego zjeżdżają chyba wszyscy w trakcie tej wycieczki, można zjeść smacznego kebaba w picie za 5 EUR.

Jak się później okazało to w okolicach portu ta sama wycieczka kosztowała 30 EUR.

Czyli zasada jest następująca: im dalej od hotelu tym ceny niższe.

Andreas
Andreas -Zebra Jeep Safari

Aha, jeśli już zdecydujecie się na np to Jeep Safari na Akamas to mogę polecić tego pana. Jedną z atrakcji jest wizyta w jego domu rodzinnym w górskiej wiosce gdzie powoli anglicy wypierają ludność miejscową.

Można spróbować domowego wina i Zivanii. Jeśli chodzi o wino to takie sobie natomiast Zivania, którą pędzi tato Andreasa to poezja. Trzeba tylko poprosić o Zivanię, którą piję tato :)

Jeśli znalazłeś tutaj jakieś pomocne informacje to podziel się z innymi na Facebook’u, Tweeterze, itp itd :)

Aha, jeśli te informacje przydały się podczas wizyty na Cyprze to daj znać w komentarzu albo mailem :)

Podziel się!

Dodaj komentarz