13 listopada 2015 teroryści islamscy zamordowali 132 osoby w Paryżu.
Niewiarygodne bestialstwo i ogromna tragedia.
Dzisiaj czytam, że Paryż modli się za ofiary zamachów. Wieczorna Msza i bicie dzwonów. “To było wyjątkowe bestialstwo” a w Notre Dame zabrakło miejsca i tłumy Paryżan zgromadziły się na placu przed światynią. Nie żebym się czepiał ale skąd nagle te tłumy wiernych w najbardziej zlaicyzowanym kraju Europy, w którym burzy się kościoły i otwarcie walczy z wiarą? Ech, dziwny jest ten świat.